"Fakty i mity"... Dziwny twór, który praktycznie nie powinien zaistnieć na polskim rynku prasowym.
Może w innych krajach Europy, może w USA, ale nie w katolickiej, cofającej się w rozwoju i trzymanej w religijnym kagańcu Polsce.
Gdzieś tam wysyła się sondy kosmiczne, bada atmosferę innych planet, florę i faunę rowu Mariańskiego, ktoś zostawia slad swoich butów na księżycu... możnaby tak długo wymieniać.
A w Polsce..? Tu wierzy się w niepokalane poczęcie, zmartwychwstanie, chodzenie po wodzie, gadające krzaki...
Polski ludek wchodzi w XXI wiek całując medaliki, modląc się do gipsowych figur i kiczowatych malowideł... P A R A N O J A..!!!
Ale są tacy, którzy chcą aby tak właśnie było, bo wiedzą, że na ludzkiej ciemnocie i ślepym posłuszeństwie można zbić niezłą kasiorę.
Kardynał, posiadacz wielgachnych słuchów- wie że nadszedł czas by pokazać rogi.
Do głosu dochodzi cenzura, więc poddańczy i tchórzliwy RUCH pada na rachityczne kolana, tłucze pyskiem o glebę i cmokając kogo trzeba we wstydliwe miejsce- odmawia sprzedaży "Faktów i mitów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz